bóle minęły. masakra, jakie to wspaniałe uczucie - pierwszy raz od około 2 miesięcy nie czuję bólu zębów i nie muszę brać tabletek przeciwbólowych!! mam paczkę w zapasie, ale nie zamierzam jej zużywać na bieżąco. mamma mia!! :) zawiasy nadal trochę bolą, nadal nie otwieram szczęki na 100%, ale z każdym dniem jest coraz lepiej, więc niedługo powinno to minąć. z jednej strony jaki sens, skoro za chwilę wyrwę wszystkie ósemki i znów mnie dziadostwo dopadnie - ale z drugiej ponoć nie wolno tego zaniedbywać, bo może tak zostać :/ a wtedy sprawa jest niewesoła.
złożyłam wczoraj w pracy wszelkie podania o urlop i konkretne zmiany, by móc wszystko załatwić w terminie. napisałam wszędzie, po co to wszystko (łącznie z ekstrakcjami i założeniem aparatu). mam nadzieję, że nie zrobią mi żadnych problemów. w sumie nie powinni, oby tylko zrozumieli powagę sytuacji. dziś również wyciągnęliśmy pieniądze z konta - czyli już mam w rękach kwotę przeznaczoną na rozpoczęcie przygody z aparatem. wszystko jest dopięte na ostatni guzik :) zostało odliczanie :) nie mogę się doczekać kwietnia... wiem, że to znowu przyniesie ból, ale ja naprawdę nie mogę się doczekać...
Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
środa, 6 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2013
(100)
-
▼
marca
(26)
- dzień 5 po ekstrakcjach.
- 4 dzień... i depresja poekstrakcyjna.
- zaczyna mnie to męczyć...
- stało się ;)
- a buu!!
- Pierwszy z dwóch wielkich dni.
- to już jutro...
- Nie mogę spać.
- Chlorhexidine gluconate
- miałam pisać, ale...
- dwie wiadomości.
- Stres :(
- 1...
- jeszcze chwila.
- leń.
- No to juz po pierwszych wrażeniach :P szczoteczka...
- Zęby zaczęły boleć.
- no i mam :)
- czas ruszyć z kopyta!!
- wkurza mnie policzek!! + 25kg...
- uff :)
- delikatna zmiana planów...
- I hate nights...
- szczękościsku ciąg dalszy...
- nowy terminarz :)
- yes yes yes!!
-
▼
marca
(26)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz