jedna z górnych ósemek zaczęła krwawić. nie wiem kompletnie, dlaczego. w każdym bądź razie zaczęło się po użyciu w szczoteczce systemu "MaxCare" - 30 sekund czyszczenia + 15 sekund masaż dziąseł. 2 rewolucje w jeden dzień to naprawdę za dużo. czuję niestety, że dla tych zębów to wręcz ostatni dzwonek... jest tylko gorzej i gorzej :(
jeszcze 4 godziny... zaczynam już odliczać, a wraz z odliczaniem narasta mój strach. brzuch z nerwów boli cholernie. dawno mnie tak nie bolał - chyba ostatni raz przy okazji rozmowy kwalifikacyjnej do pracy, chociaż chyba też aż takiego szału nie było. mam nadzieję, że nie będę nic pamiętać, a po powrocie położę się do łóżka, wezmę ketonal, obłożę się na chwilę lodem i po prostu zasnę.
Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 25 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2013
(100)
-
▼
marca
(26)
- dzień 5 po ekstrakcjach.
- 4 dzień... i depresja poekstrakcyjna.
- zaczyna mnie to męczyć...
- stało się ;)
- a buu!!
- Pierwszy z dwóch wielkich dni.
- to już jutro...
- Nie mogę spać.
- Chlorhexidine gluconate
- miałam pisać, ale...
- dwie wiadomości.
- Stres :(
- 1...
- jeszcze chwila.
- leń.
- No to juz po pierwszych wrażeniach :P szczoteczka...
- Zęby zaczęły boleć.
- no i mam :)
- czas ruszyć z kopyta!!
- wkurza mnie policzek!! + 25kg...
- uff :)
- delikatna zmiana planów...
- I hate nights...
- szczękościsku ciąg dalszy...
- nowy terminarz :)
- yes yes yes!!
-
▼
marca
(26)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz