Szukaj na tym blogu

Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 5 lutego 2013

no i co?

guzik. nie zadzwonili. umówmy się więc, że nie udało im się skontaktować z moim ortodontą. bo w sumie to chyba w ich pieprzonym interesie jest zabiegać o klienta. a na mojej głupocie niestety zarobią sporo, o czym doskonale wiedzą.

zrobię więc tak, że jutro u ortodonty zapytam, co mam robić. niech napisze list do kliniki, ja sobie go zabiorę, pokażę w klinice i niech na tej podstawie wycenią wszystko. to chyba będzie najlepsze rozwiązanie.

póki co na zegarku 2:20. nienawidzę tak późno chodzić spać, bo wiem, że rano będzie masakra. ale z drugiej strony tak bardzo nie chce mi się spać... no w sumie może troszeczkę. w końcu zapowiadali, że w Irlandii spadnie śnieg. duuużo śniegu. mam więc nadzieję rano wstać i zobaczyć za oknem bielutki puch!!

jak dobrze, że wzięłam tabletkę przeciwbólową i zasnę 'bezboleśnie'...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz