guzik. nie zadzwonili. umówmy się więc, że nie udało im się skontaktować z moim ortodontą. bo w sumie to chyba w ich pieprzonym interesie jest zabiegać o klienta. a na mojej głupocie niestety zarobią sporo, o czym doskonale wiedzą.
zrobię więc tak, że jutro u ortodonty zapytam, co mam robić. niech napisze list do kliniki, ja sobie go zabiorę, pokażę w klinice i niech na tej podstawie wycenią wszystko. to chyba będzie najlepsze rozwiązanie.
póki co na zegarku 2:20. nienawidzę tak późno chodzić spać, bo wiem, że rano będzie masakra. ale z drugiej strony tak bardzo nie chce mi się spać... no w sumie może troszeczkę. w końcu zapowiadali, że w Irlandii spadnie śnieg. duuużo śniegu. mam więc nadzieję rano wstać i zobaczyć za oknem bielutki puch!!
jak dobrze, że wzięłam tabletkę przeciwbólową i zasnę 'bezboleśnie'...
Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 5 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2013
(100)
-
▼
lutego
(35)
- znowu ból... nuda ;/
- po wizycie u drugiego orto.
- 5 kanałów!!
- auuuuć!!
- bolii...
- teraz tylko czekanie
- oby strach miał wielkie oczy.
- metal czy kosmetyczny? decyzja zapadła.
- dlaczego to nie przestaje??
- nadal boli.
- ból ból ból...
- jak ten czas szybko leci :)
- ała...
- bez zmian...
- infekcja...
- załamka...
- spokój i niepokój
- masakra...
- znowu :/
- szykuje się tydzień dentystyczny...
- klinika mnie załamała :/
- zaczyna mnie to męczyć...
- obserwacja...
- mam medical card :)
- coraz bardziej przerażona...
- przerażenie...
- nadal cisza...
- no i co?
- no nie wytrzymam...
- ból ból ból...
- moja szczęka na dzień dzisiejszy.
- jak dbać o zęby - zalecenia ortodonty
- po kolejnej wizycie :)
- a szkoda...
- dziś kolejna wizyta...
-
▼
lutego
(35)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz