od kilku dni jem dużo ziemniaków - są miękkie, jestem w stanie je zjeść bez problemu. niestety chyba (na 80-90%) do dziury po jednej z dolnych ósemek dostały się te ziemniaki... obawiam się, że to nie prawidłowy proces gojenia się, a resztki tych ziemniaków... płukanie nic nie daje, woda z solą też nie (nie posiadam strzykawki)... gdy próbowałam wyciągnąć to wyciorkiem, zaczęło bardzo delikatnie krwawić i troszkę zabolało... stwierdziłam więc, że jutro i tak idę do dentysty, więc nie będę tego dzisiaj kompletnie ruszać, bo jeszcze pogorszę (czas nienajlepszy - w sobotę wracam do pracy), a jutro dodatkowo poproszę ją o toaletę rany (i chyba poproszę delikatne znieczulenie, bo jak ja lekko dotknęłam i był ból, to podejrzewam, że ona tego bezboleśnie też nie zrobi...).
zaraz miną 2 tygodnie, a żadna z ran nie zagoiła się jeszcze całkowicie. irytuje mnie to. nie wiem, pewnie to normalne, rany po 'zwykłych zębach goją się 2-3 tygodnie, po ósemkach pewnie nawet 2 razy tyle (chociaż moje górne powinny się w 2 tygodniach zmieścić), ale ja już naprawdę mam dość tego widoku, mam dość trudności w myciu zębów, mam dość bolących dziąseł (najbardziej miękka szczoteczka kłuje jak igła). niech już będzie maj!! ...
dostałam dziś pocztą próbkę pasty do zębów - Colgate Interdental. póki co się nie wypowiem na jej temat, ale zamierzam jej używać, więc kto wie, może się polubimy :)
Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2013
(100)
-
▼
kwietnia
(18)
- piszę trochę rzadziej...
- znów ból...
- zmagań ciąg dalszy.
- byle do przodu :)
- Wreszcie powrót do ćwiczeń!!
- coraz lepiej :)
- płacz i zgrzytanie (niekoniecznie) zębami...
- wizyta nr 1
- powrót do ćwiczeń.
- . . .
- Początek leczenia - pierwszy dzień z aparatem
- To już :)
- 9h...
- ostatnia prosta...
- po wizycie
- ziemniaki w dziurze po ósemce??
- jak to się ciągnie...
- No internet
-
▼
kwietnia
(18)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz