w końcu się rozryczałam. i pewnie gdyby nie myśl, że ten koszmar kiedyś się skończy, pewnie wyłabym dalej. dobrze, że chociaż trochę mi ulżyło.
póki co na noc wypiję meliskę, zaraz odprawię rytuał mycia zębów i położę się spać...
Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz