* boli jak cholera... dostaję szału, nie mogę jeść... masakra... do tego podłączyli mi trójkę, ale i zablokowali ją sprężynką. jaki sens?...
ta dolna jedynka na środku, która na zdjęciu (z wczorajszej wizyty) jest jeszcze wewnątrz, dziś jest już właściwie w łuku - przez noc weszła, brakuje wręcz setnych milimetra o ideału.
* waga w dół. na dziś 68,1kg. oby tak dalej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz