Szukaj na tym blogu
Łączna liczba wyświetleń
czwartek, 20 czerwca 2013
środa, 19 czerwca 2013
* boli jak cholera... dostaję szału, nie mogę jeść... masakra... do tego podłączyli mi trójkę, ale i zablokowali ją sprężynką. jaki sens?...
ta dolna jedynka na środku, która na zdjęciu (z wczorajszej wizyty) jest jeszcze wewnątrz, dziś jest już właściwie w łuku - przez noc weszła, brakuje wręcz setnych milimetra o ideału.
* waga w dół. na dziś 68,1kg. oby tak dalej :)
ta dolna jedynka na środku, która na zdjęciu (z wczorajszej wizyty) jest jeszcze wewnątrz, dziś jest już właściwie w łuku - przez noc weszła, brakuje wręcz setnych milimetra o ideału.
* waga w dół. na dziś 68,1kg. oby tak dalej :)
czwartek, 6 czerwca 2013
hmm ;)
rzadko piszę, ale zarówno postępy w odchudzaniu, jak i leczenie aparatem idą wolno, więc co tu pisać ;) na bieżąco zwierzam się na tumblr, tu są tylko okresowe podsumowania.
* zęby bolą. dziś ból zęba zmusił mnie, by wstać. spuchły mi miejsca po wyrwanych dolnych piątkach. dziąsła prawie zakryły pierścienie. ból trochę sam zelżał, ale niestety nadal boli. uroki aparatu... zmiany widzę (tym razem dość zauważalne), więc ten ból po coś jest. wizyta 18 czerwca i mam nadzieję, że nie będzie należała do bolesnych, tak jak poprzednia...
* odchudzanie idzie w dobrym kierunku. po prawie 3 tygodniach zmagań z efektem plateau wreszcie przekroczyłam pułam 70kg i na wadze widzę szóstkę z przodu. póki co nie chcę się cieszyć jak głupia, bo jest zaledwie 0,1kg pod pułapem - jak jutro spadnie, to mogę się cieszyć :)
* zęby bolą. dziś ból zęba zmusił mnie, by wstać. spuchły mi miejsca po wyrwanych dolnych piątkach. dziąsła prawie zakryły pierścienie. ból trochę sam zelżał, ale niestety nadal boli. uroki aparatu... zmiany widzę (tym razem dość zauważalne), więc ten ból po coś jest. wizyta 18 czerwca i mam nadzieję, że nie będzie należała do bolesnych, tak jak poprzednia...
* odchudzanie idzie w dobrym kierunku. po prawie 3 tygodniach zmagań z efektem plateau wreszcie przekroczyłam pułam 70kg i na wadze widzę szóstkę z przodu. póki co nie chcę się cieszyć jak głupia, bo jest zaledwie 0,1kg pod pułapem - jak jutro spadnie, to mogę się cieszyć :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)